czwartek, 8 września 2016

Lavender dreams


Obok moich marzeń-planów sesji w makach, była też sesja na polu lawendowym. Napisała do mnie Kinga, która też myślała o takich zdjęciach w ostatnim czasie wraz ze swoją siostrą Julką. Zmotywowałyśmy się i po kilku dniach poszukiwań znalazłyśmy pole lawendy oddalone od Łodzi o 130km. Nie zniechęciło nas to i postanowiłyśmy ze jedziemy! Ustaliłyśmy szczegóły sesji, "zaklepałyśmy" wygodny dla nas termin. Później stwierdziłyśmy że warto by było mieć pamiątkę z tej wyprawy nie tylko w postaci zdjęć ale także filmiku, który w ostateczności przerodził się w kolejny backstage sesji. Pomógł nam w tym oczywiście mój niezastąpiony przyjaciel Dominik. W dzień sesji wszyscy byli lekko poddenerwowani, martwiliśmy się o podróż, pogodę, czy zdążymy ze wszystkim. Na szczęście wszystko wyszło jak zwykle świetnie, dobrze się bawiliśmy i stworzyliśmy razem coś magicznego. Zobaczcie efekty naszej wyprawy do Płocka na sesje marzeń i dajcie znać w komentarzach które ujęcie jest według Was najlepsze  :)


Kinga









Julka





I nasza perełka w postaci filmiku-backstage'u sesji, jeszcze raz dziękuję Ci bardzo Dominik! Jak zwykle genialnie wyszło, jesteś najlepszy :)


Założyłam konto na tumblr.com znajdziecie tam moje ulubione ujęcia z wszystkich poprzednich sesji zapraszam do obserwowania
 
instagram foto:
 
KONTAKT facebook:
 
backstage poprzednich sesji